wtorek, 19 marca 2013
Rozdział 22
Wróciłyśmy do chatki, nie mogłam się doczekać aż będę mogła opowiedzieć o naszej przeszłości Alex. Gdy weszłyśmy do środka wszyscy dalej świetnie się bawili. Podeszłam do siostry, która siedziała na samym brzegu sofy.
- Mogę cię na chwilę prosić? - zapytałam się jej cicho.
- Coś ważnego?
- Tak. - Wyszłyśmy na zewnątrz
- O co chodzi? - zapytała.
- Poznałam naszą przeszłość.
Na jej twarzy było widać zdziwienie, pewnie zadawała sobie pytanie skąd Edisu wiedziała o tym wszystkim ale to już mniejsza z tym. Opowiedziałam jej wszystko co wiedziałam. Łzy napływały jej do oczu przy wzmiance o rodzicach, tez mi było ciężko.
- Więc James nami się zajmował przed tym wszystkim, tylko dlaczego nie pamiętałyśmy o nim, o tym co się stało?
- Nie mam pojęcia, ale ważne, że się już wszystko wyjaśniło.
- Musimy znaleźć resztę naszej rasy, na pewno ktoś się uchował.
- Na pewno.
Wróciłyśmy do domku. Oznajmiłam, że musimy zacząć poszukiwania.
- Jutro - powiedziała Edisu.
- Nie możemy zacząć od teraz?- zapytałam zdenerwowana.
- Spokojnie, za niedługo się ściemni, jutro z samego rana wyruszymy.
- Jesteśmy kotami, widzimy w ciemnościach.- odparła Alex.
Ernest wstał. - Edisu ma racje, lepiej zacząć to jutro, może uda się jeszcze jakos ich namierzyć. - spojrzał się na Jamesa.
-Postaram się tylko będzie mi potrzebna mapa.- oznajmił czarodziej
- Z tym nie będzie problemu - Edisu podeszła do półki i wyjęła stamtąd zrulowany papier i wręczyła Jamesowi. Rozłożył mapę na stole i z kieszeni płaszcza wyją małą buteleczkę ze srebrnym płynem. Rozlał zawartość buteleczki na mapę. Zdziwiłam się bo płyn prawie się nie rozlał tylko zostały takie srebrne kuleczki, wyglądało to jak stopiony ołów. Srebrne kropelki ułożyły się jak punkty na mapie.
- Tutaj znajdują się koty?- Zapytałam
- Niestety, to wykrywa wszystkie rasy ludzko podobne.
- Czyli w rachubę wchodzą też psy.
- Niestety tak.
Zauważyłam, że niedaleko naszej chatki tez znajduje się jakaś osada. Nie mogłam się już doczekać aż ich znajdziemy. Miałam nadzieję, że się nie rozczaruję.
Subskrybuj:
Posty (Atom)